ONZ broni prywatności kobiet

Ustawa o samoidentyfikacji płci, która weszła w życie 1 listopada, spotkała się z krytyką ze strony Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zdaniem specjalnego sprawozdawcy ONZ ds. przemocy wobec kobiet, pani Reem Alsalem, skutki nowego prawa mogą poważnie naruszać bezpieczeństwo, prywatność i inne prawa kobiet i dziewcząt.

Jak wskazuje urzędniczka ONZ, niemiecka ustawa nie zawiera wystarczających zabezpieczeń zapobiegających nadużyciom ze strony przestępców seksualnych. Chodzi chociażby o sytuację, gdy mężczyzna podający się za kobietę będzie mógł przebywać z biologicznymi kobietami w miejscach takich jak schroniska, toalety i szatnie.

Pani Alsalem zwróciła także uwagę na to, że możliwość dokonania tzw. zmiany płci w urzędzie przez 14-letnie dzieci wyłącznie na podstawie deklaracji - nawet wbrew woli rodziców - może prowadzić do presji społecznej na osoby nieletnie, które nie są w pełni dojrzałe i nie rozumieją do końca skutków swoich decyzji.