W tym roku przypada 80. rocznica powstania Uniwersytetu Marii Curie–Skłodowskiej w Lublinie. Z tej okazji zorganizowano uroczyste obchody, w trakcie których – prócz zjazdu absolwentów – zdecydowano się wręczyć doktoraty honoris causa. Zaszczytu tego miały dostąpić Anne Applebaum, Agnieszka Holland i Olga Tokarczuk.
„Kongres Marii Curie „Innowacja jest Kobietą” będzie miał swój uroczysty finisaż, jak lubią mówić artyści o wieńczącym wystawy wydarzeniu.” – czytamy na portalu dorzeczy.pl
„26 listopada 2024 roku Anne Applebaum, Agnieszka Holland i Olga Tokarczuk odbiorą doktoraty honoris causa UMCS i wygłoszą – zgodnie z tradycją akademicką – swoje Lectio doktoris” – powiedział w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” prof. Jan Pomorski, główny pomysłodawca obchodów 80–lecia UMCS.
Dodatkowo – jak przekazał profesor – wszystkie laureatki będą mogły liczyć na bezpłatną podróż samolotem do Lublina i z powrotem, a po przybyciu na miejsce „będą miały do dyspozycji trzy limuzyny oklejone logo 80-lecia UMCS”.
Mimo wielu przygotowań, uroczystość nie przebiegła jednak tak, jak sobie założyli organizatorzy. Przed budynkiem uniwersyteckim zebrała się grupa protestujących, którzy sprzeciwiali się gratyfikacji wspomnianych pań, dlatego wszystkie trzy musiały wejść do budynku bocznymi drzwiami.
„Jesteśmy tu na znak sprzeciwu przeciw popieraniu przez naukę polską zdradzieckich postaw; osób, które nie zasługują nawet na znamię Polaka. To nie są Polacy.” – mówił Dariusz Machałek, reprezentant partii Polski Interes Narodowy.
Według pana Machałka kontrowersyjne bohaterki finisażu to osoby, które „trują” naród, przyczyniając się do zakłamywania obrazu Polski.
Wśród okrzyków protestujących dało się również słyszeć słowo: „hańba!”
Olga Tokarczuk podczas swego wystąpienia stwierdziła:
„nawet i tutaj, teraz, kiedy celebrujemy to miłe wydarzenie, musimy zmierzyć się z groźbą przemocy: werbalnej, internetowej, ale może i rzeczywistej. Chciałabym ogromnie podziękować, że znalazłam się w murach tego uniwersytetu, wprawdzie boczną drogą, innym wejściem, ale jestem dumna, że uniwersytet nazwany imieniem kobiety istnieje w Polsce.”